W ubiegłą środę, 12 marca 2025 r. około godz. 15.00 policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Żorach otrzymali zgłoszenie o kradzieży - przez zamaskowanych sprawców - samochodu przy ulicy Ogrodniczej w dzielnicy Baranowice. Złodzieje mieli na głowie kominiarki, a jeden z nich trzymał w ręce pistolet.
Napadli na dłużnika i ukradli mu samochód
Mundurowi bardzo szybko zjawili się na miejscu, gdzie zastali 22-letniego mężczyznę, który zadzwonił pod numer alarmowy. Z przekazanych przez poszkodowanego informacji wynikało, że gdy podjechał pod adres, gdzie był umówiony z pewną kobietą, z lasu wybiegło dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy przewrócili go na ziemię, a chwilę później odjechali jego bmw.
Napadnięty mężczyzna przyznał policjantom, że ma dług u znajomego - 80 tysięcy złotych, których nie spłacił w terminie. Poszkodowany mężczyzna dał wskazówkę policjantom, że zdarzenie, które zgłaszał, może być ściśle z tym związane.
Policja szybko namierzyła dwóch 18-letnich napastników
Kryminalni rozpoczęli działania. Kilka przecznic dalej, w tej samej dzielnicy miasta – Baranowicach, odnaleźli zrabowane bmw. Jak się okazało wkrótce, napastnicy po porzuceniu skradzionego samochodu wsiedli do taksówki, w której zostawili ubrania oraz przedmiot przypominający broń.
Podążając tropem sprawców, policjanci trafili do mieszkania jednego z nich, w którym, co za niespodzianka, zastali obu przestępców. Mężczyźni pogrążyli się dodatkowo tym, że mieli przy sobie wykorzystane podczas napadu kominiarki oraz skradziony klucz, porzuconego przez nich bmw.
Stróże prawa ustalili, że 22-letniego mężczyznę, na zlecenie zaledwie rok starszego mieszkańca Żor, napadło dwóch 18-latków.
Za przestępstwo zmuszania do określonego zachowania, a także tak zwany zabór pojazdu, celem jego krótkotrwałego użycia, grozi im teraz kara nawet do 10 lat więzienia.