Związkowcy z „Sierpnia 80” niespełna trzy tygodnie temu przeprowadzili okupację siedziby Polskiej Grupy Górniczej w Katowicach. Zresztą nie pierwszy raz w ostatnich miesiącach. Domagali się przede wszystkim tańszego węgla dla odbiorców indywidualnych i regulacji rynku, na którym dziś duże pieniądze zarabiają pośrednicy.
- Nie w miesiącach, tygodniach czy dniach, ale w godzinach trzeba liczyć czas, po którym znów wejdziemy do siedziby PGG i będziemy głośno mówić o tym, co należy zrobić - zapowiedział przewodniczący „Sierpnia 80” Bogusław Ziętek w czwartek, 9 czerwca, jako „Gość Dnia” Radia Piekary.
W jego ocenie PGG nie dotrzymało warunków kompromisu, na mocy którego związkowcy zakończyli ostatnią okupację. Najważniejszym z nich było natychmiastowe wyeliminowanie pośredników, którzy nakładają wysokie marże na węgiel.
- Czy coś zmieniło się na rynku węgla? Poprawiła się dostępność? Spadła cena? Zaprzestano spekulacji. Każdy może kupić tonę za 900 złotych w sklepie PGG, zamiast płacić 2,5 tys. pośrednikom? Nie. Nic się nie zmieniło - podkreślił Bogusław Ziętek.
„Na tym bajzlu niektórzy dobrze zarabiają”
Przewodniczący „Sierpnia 80” jak zwykle nie szczędził mocnych słów na antenie Radia Piekary.
- Żyjemy w dwóch równoległych rzeczywistościach. Jedna to ta, w której zwykli ludzie nie mogą kupić węgla i boją się, że zdrożeje jeszcze bardziej. Druga to ta, gdzie rzecznik rządu (Piotr Muller - przyp. red.), Anna Moskwa (ministra klimatu i środowiska) oraz premier Mateusz Morawieckie przekonują, że wszystko jest w porządku - powiedział Bogusław Ziętek.
- Na tym bajzlu niektórzy dobrze zarabiają. Na tym bajzlu politycy, w tym partii rządzącej, świetnie się mają. Czy jakiś poseł ze Śląska powiedział publicznie, że mamy problem z górnictwem i energetyką? Czy powiedział, że ma jakiś pomysł na jego rozwiązanie? Czy przyjechał z Warszawy i powiedział, że coś wywalczył? Nie - dodał na antenie Radia Piekary.
Pytany o działalność wiceministra ds. górnictwa Piotra Pyzika odpowiedział: - Być może obmyśla strategiczne decyzje. Nie wiem, czym się zajmuje. Być może pracuje gdzieś głęboko ukryty na zapleczu i wymyśli coś, co na pewno będzie genialne.