Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań zakończył się 30 września 2021 r. Od tego czasu minął już ponad rok. Wyników, które prawdopodobnie najbardziej interesują mieszkańców województwa śląskiego, nadal nie poznaliśmy.
Mowa oczywiście o liczbie osób, które zadeklarowały narodowość śląską, a także posługiwanie się językiem śląskim. W sumie Główny Urząd Statystyczny w formularzu spisowym pytał o to kilka razy:
„Jak jest Pana(i) narodowość?” z informacją, że „przez narodowość należy rozumieć przynależność narodową lub etniczną - nie należy jej mylić z obywatelstwem”. Wśród możliwości do wyboru nie było jednak narodowości śląskiej. Żeby ją zadeklarować, trzeba było zaznaczyć opcję „inna” i samodzielnie wpisać „śląska”.
„Czy odczuwa Pan(i) przynależność także do innego narodu lub wspólnoty etnicznej?”. W tym przypadku trzeba było zaznaczyć „tak” i również samodzielnie wpisać „śląska”.
- „Jakim językiem(ami) zazwyczaj posługuje się Pan(i) w domu?”. Tutaj do wyboru były opcje: „wyłącznie polskim”, „polskim i innym(i) niż polski” oraz „wyłącznie innym(i) niż polski”. Przy wyborze dwóch ostatnich można było samodzielnie wpisać „śląski”.
Burzliwa dekada śląskich regionalistów
Podczas Narodowego Spisu Powszechnego, który odbył się w 2011 roku, narodowość śląską zadeklarowało prawie 847 tys. osób. W tym jako pierwszą 436 tys. Liczbę użytkowników języka śląskiego oszacowano na 529 tys.
Dla śląskich regionalistów był to ogromny sukces. Z perspektywy czasu wiemy już, że ten potencjał nie został wykorzystany. Podziały wewnątrz środowiska doprowadziły do tego porażki wyborczej w 2018 roku i braku przedstawicieli w Sejmiku Województwa Śląskiego. Z kolei we wtorek, 25 października 2022 r., podjęto decyzję o rozwiązaniu Śląskiej Partii Regionalnej.
Od 2011 roku podejmowano także próby oficjalnego uznania języka śląskiego w Polsce. Bezskutecznie. Kolejne projekty ustaw trafiały na dno sejmowej zamrażarki.
Oczywiście działy się też rzeczy pozytywne. Od ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego znacząco wzrosło zainteresowane Śląskiem i śląskością, co udowadniają sukcesy inicjatyw takich jak sklep Gryfnie. Zaczęły pojawiać się nowe książki i przekłady w języku śląskim, podjęto udane próby jego unifikacji w piśmie etc. Ponadto sprawa Ślązaków trafiła na forum Parlamentu Europejskiego dzięki zaangażowaniu posła Łukasza Kohuta.
Kiedy wyniki Narodowego Spisu Powszechnego?
Wyniki Narodowego Spisu Powszechnego, dotyczące identyfikacji narodowo-etnicznej mieszkańców Polski, będą papierkiem lakmusowym burzliwej dekady w działalności regionalistów. Kiedy je poznamy? Nie wiadomo.
Wstępnie mówiono, że pojawią się we wrześniu. Tak się jednak nie stało. Na stronie internetowej GUS widnieje informacja, że wstępne dane dotyczące „ludności według struktury identyfikacji narodowo-etnicznej” oraz „ludności według języka używanego w domu” powinny zostać udostępnione do końca listopada. To jednak tylko dane wstępne. Nie ma żadnej gwarancji, czy za miesiąc poznamy choćby przybliżoną liczbę osób deklarujących narodowość śląską.
Rozmawialiśmy na ten temat z biurem prasowym GUS. Przesłaliśmy szczegółowe pytania. Czekamy na odpowiedź. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, publikacja pełnych wyników spisowych dotyczących narodowości i języka śląskiego może zostać przesunięta... na przyszły rok.
Regionaliści czekają na wyniki i chcą walczyć o język śląski
Przedłużającym się oczekiwaniem na wyniki Narodowego Spisu Powszechnego zdenerwowani są regionaliści.
- Chcemy, żeby to było opublikowane, bo dla nas to jest ważne również w kontekście walki o język regionalny - przed nami maraton wyborczy i chcemy, żeby to był jeden z argumentów do głosowania za zjednoczoną opozycją. (...) Zakładam, że te 500 tysięcy osób w spisie będzie i to będzie potężne oręże do walki o nasz język - powiedział na antenie Radia Piekary europoseł Łukasz Kohut.
- Dziwię się, że państwo nie udostępnia informacji publicznych, zbieranych od obywateli. Minęło już grubo kilka miesięcy, a dzisiaj kiedy robi się to wszystko informatycznie, te wyniki powinny być dawno temu - ocenił prezes Związku Górnośląskiego Grzegorz Franki.
Z kolei senator Marek Plura zapowiedział kolejny projekt ustawy w sprawie uznania języka śląskiego. Ma zamiar złożyć go zaraz po tym, jak znane będą wyniki Narodowego Spisu Powszechnego.