Młodzież szkół średnich postanowiła zaapelować do ministra edukacji i nauki o rezygnację z przedmiotu Historia i Teraźniejszość, który wejdzie do szkół od września. Pod apelem do 13 sierpnia podpisało się 7 rad i organizacji młodzieżowych, w tym licealiści z woj. śląskiego.
Indoktrynacja i narracja obecnej władzy
Zdaniem środowiska, w podręczniku autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego zawarta jest narracja partii rządzącej. - Uważamy, że szkoła jest platformą dialogu i wymiany poglądów, a przede wszystkim miejscem nagabywania wiedzy. Dlatego czujemy się zaniepokojeni, widząc treść podręcznika, który będzie realizowany w ramach nowego przedmiotu - podkreślają autorzy apelu.
Młodzież nie zgadza się na wprowadzenie podręcznika z troski autonomię uczniów. Według ich oświadczenia, każdy uczeń powinien sam rozwijać swoje poglądy, a nie być poddawany politycznym wpływom.
- Niestety nowy przedmiot zaprzecza tym wszystkim wartościom. Ponadto uważamy, że obecne w szkołach od lat przedmioty takie jak Historia i Wiedza o Społeczeństwie, są w stanie przekazać najpotrzebniejszą wiedzę z zakresu wydarzeń historycznych oraz społeczeństwa obywatelskiego a także aktualnych wydarzeń w Polsce i na świecie - mówi Mateusz Ligenza z Dąbrowy Górniczej, inicjator akcji.
Przedstawiciele organizacji dodają, że w czasach kiedy młodzi ludzie przeładowani są obszerną podstawą programową, nie mają czasu na rozwijanie swoich pasji, a nowy przedmiot HiT ograniczy ich szeroką perspektywę. - Jeszcze raz apelujemy do Pana ministra o wycofanie się z powyższej decyzji. Nasz głos, głos młodzieży powinien być dla pana kluczowy.