Ukazał się wywiad rzeka z Mirosławem Neinertem, aktorem, szefem Teatru Korez w Katowicach. "Ja się śmieję, jak ktoś mówi o mnie "

Jeździ 30-letnim jaguarem, który dostał na 60. urodziny. Namiętnie pali cygara. Założył i z powodzeniem prowadzi prywatny teatr w Katowicach. Godo po śląsku jakby urodził się na Batorym a nie w Żaganiu, a jego mama nie była z Dąbrowy Górniczej, a tata (zresztą górnik) spod Poznania. To dzięki niemu (i Robertowi Talarczykowi) w teatrze zaczęto promować śląską kulturę. Mnóstwa ciekawych rzeczy o Mirosławie Neinercie można się dowiedzieć z wywiadu rzeki, jaki z nim przeprowadził Tomasz Kowalski. Książka pt. "Kolega" właśnie się ukazała pod patronatem Ślązaga.

Katarzyna Pachelska
Kolega ksiazka miroslaw neinert

"Kolega" - Mirosław Neinert w rozmowie z Tomaszem Kowalskim - to tytuł nowej książki, jaka właśnie się ukazała nakładem wydawnictwa Silesia Progress. Jeszcze 25 lipca można ją kupić na stronie www.silesiaprogress.com z 25 proc. rabatem (kosztuje 58,5 zł zamiast 78 zł).

Wywiad rzeka z Mirosławem Neinertem

A to zacne wydawnictwo, w grubej okładce, na ładnym papierze, z wieloma archiwalnymi zdjęciami, pokazującymi nie tylko życie Mirosława Neinerta od uroczego bobasa patrzącego ze zdziwieniem na świat do szacownego dyrektora teatru, ale też kawał życia kulturalnego Katowic i okolic.

Wywiad rzekę przeprowadził z Neinertem jego wieloletni kolega, Tomasz Kowalski, Ślązak, katowiczanin. Pisarz i felietonista. Autor powieści i opowiadań.

- Znam te historie opowiadane przez Mirka przy okazji moich niezliczonych wizyt u przyjaciela. I nagle dojrzała we mnie myśl, że trzeba się z nimi podzielić z tymi wszystkimi, którzy Mirosława Neinerta cenią i kochają, którzy cenią i kochają teatr Korez, bo zarówno ja, jak i Mirek, jesteśmy już coraz starsi, niestety - wyjaśnia powody decyzji o napisaniu książki Tomasz Kowalski

W "Koledze" Mirosław Neinert opowiada o swojej rodzinie, która nie pochodziła z Górnego Śląska, o dzieciństwie na Ziemiach Odzyskanych, młodości w Chorzowie Starym, twórczej drodze do aktorstwa, doświadczeniach ze sceną - od czasu studenckich kabaretów, poprzez występy w kościołach w trakcie trwania stanu wojennego, estradę szalonych lat dziewięćdziesiątych, aż po własny teatr. To niezwykle barwne życie prawdziwego, artystycznego włóczykija, który jeżdżąc po całej Polsce, Europie i Stanach Zjednoczonych nabywał doświadczenia scenicznego, spotykając przy okazji na swojej drodze, niezwykłe postacie życia kulturalnego i politycznego: Lech Wałęsa, Zenon Laskowik, Roman Kostrzewski z zespołu KAT i mnóstwo, mnóstwo innych, mniej lub bardziej znanych ludzi, często – trzeba to przyznać - dość oryginalnych.

Sentymentalne podróże po Śląsku Górnym i Dolnym

Neinert opowiada o swoich przygodach, przywołując niezliczoną liczbę anegdot, przedziwnych historii, wspominając miejsca, które czasem wydają się być nierzeczywiste (na przykład stary grobowiec na cmentarzu, w którym mieszkał, goszczący go, ksiądz). Przy okazji odbywamy sentymentalną podróż po latach 70., 80. i 90. w Polsce, na Dolnym Śląsku i oczywiście ukochanym przez Mirka, Górnym Śląsku.

Czytając "Kolegę" dowiemy się jak powstał Teatr Korez, skąd wzięła się jego nazwa, gdzie były jego początki i co stoi za jego sukcesem. Dodatkowym smaczkiem książki są opowieści o bohaterze i jego Korezie, które snują tacy ludzie jak Katarzyna Tlałka, Robert Talarczyk, Marta Klubowicz, Bogdan Kalus, Grażyna Bułka, Elżbieta Okupska, Zbigniew Rokita, Dariusz Stach, Piotr Bułka i Sergiusz Brożek.

Ślązag objął "Kolegę" patronatem medialnym. Polecamy!

Miss Końca Świata

Może Cię zainteresować:

Wyrzucili go z Polski 40 lat temu. Leonard Dreszer powrócił. Do Korezu. Z niezłą sztuką. O miss i końcu świata

Autor: Katarzyna Pachelska

07/10/2022

Nikaj na deskach Teatru Zagłębia

Może Cię zainteresować:

„Weltmajster" Zbigniewa Rokity już latem na deskach Teatru Korez. W obsadzie Barbara Lubos, Mirosław Neinert i Dariusz Chojnacki. Śląski dream team

Autor: Arkadiusz Nauka

15/04/2022

Robert Talarczyk na tle kopalni "Wujek"

Może Cię zainteresować:

Robert Talarczyk o wynikach spisu: "Co mnie obchodzi, kto i jak liczy. Bycie Ślązakiem jest za**biste i już"

Autor: Redakcja

12/04/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon