W Katowicach postanowili poprawić archikatedrę. Mercik: Postawmy gród Kajka i Kokosza i udawajmy, że jest starszy niż Biskupin

Katowicka archikatedra jest przykładem architektury klasycznej w przetworzeniu modernistycznym. Ktoś tego chyba nie zrozumiał i w sposób dowolny dokłada do budynku niespójny antyczny element. To niedorzeczne - Henryk Mercik, architekt i miejski konserwator zabytków w Chorzowie, komentuje dobudowanie tympanonu do zabytkowego gmachu Archikatedry Chrystusa Króla w Katowicach.

Henryk mercik tympanon

Okiem konserwatora i architekta. Co właściwie powstaje na szczycie katowickiej archikatedry?
Po kształcie wnioskuję, że to rodzaj tympanonu. Na pierwszy rzut oka z żelbetu. Słyszałem, że mają być na nim rzeźby i to dużych rozmiarów: Chrystus, św. Jacek i św. Jadwiga.

Na tympanonie będzie też lud śląski dziękujący Chrystusowi.
To później i to inny temat. Wiem, że tak ma być. Nie wiem, czy na pewno będzie. Na razie widziałem tylko luźne szkice. Sam tympanon natomiast już jest i już na tym etapie jest kompletnie nieczytelny, w sensie percepcji. To element, który w żaden sposób nie nawiązuje do stylistyki archikatedry.

Tympanon na archikatedrze? Mercik: użyteczne to nie będzie. Piękne też nie
Tympanon na archikatedrze? Mercik: użyteczne to nie będzie. Piękne też nie

W oryginalnym projekcie front świątyni też miał fantazyjne zwieńczenie.
Ale to była attyka. Potężna, flankowana dwoma rzeźbami, zwieńczona figuralnie. Była. Attyka. Nie tympanon. Ten element w żaden sposób nie nawiązuje do oryginalnego projektu katedry. Pierwotna attyka miała być komplementarna wobec wieży, tej wysokiej z pierwotnego projektu. Po wojnie ten obiekt został architektonicznie uproszczony, wręcz do surowej formy, ale ta surowość jest logiczna i spójna. Byłem zachwycony niedawną renowacją archikatedry i Pałacu Biskupiego. To był przykład, jak robić renowacje w piaskowcu z absolutnie minimalną ingerencją w budowlę. I teraz ten tympanon… Przecież katedra nie ma nawet przedpola, żeby zobaczyć i zrozumieć ten element. Jest on nieproporcjonalny i formalnie niezgodny z architekturą tego budynku. Skąd nagle to nawiązanie do antyku?

Tympanon. Katedra Chrystusa Króla

Może Cię zainteresować:

Katowickiej archikatedrze dobudowano... tympanon. Czeka na sześciometrowego Jezusa i Ślązaków

Autor: Patryk Osadnik

21/04/2022

Katedra też nawiązuje do antyku.
Tak. Ale jedna rzecz w antyku była święta – proporcje. Proporcje odróżniają formy klasyczne od karykatur. Archikatedra jest przykładem architektury klasycznej w przetworzeniu modernistycznym. Ktoś tego chyba nie zrozumiał i w sposób dowolny dokłada do budynku niespójny antyczny element.

W ogóle można tak?
Pewnie można. Ale jako architekt i konserwator zabytków mam taką filozofię: jeśli już coś dodajemy, to rzecz niezbędną, uzasadnioną. Słynną iglicę w Notre Dame dobudował w XIX wieku Viollet-le-Duc, więc byli i tacy, którzy po wielu latach ulepszali gotyk. Z dwojga złego, ja wolę dodawanie do starych budynków elementów współczesnych – po to, by móc odróżnić, co dodano do nich w danej epoce. Piramida w Luwrze to przykład, jak robić to dobrze.

Nie była to ingerencja w budynek, a raczej całe założenie.
Ale była kontrowersyjna i długo dyskutowana. Natomiast dodawanie do surowego modernizującego neoklasycyzmu, zwłaszcza takiego rozciągniętego w czasie, ozdobnika pokracznie antycznego jest niedorzeczne. Jaki jest tego cel? Będziemy bardziej udawać, że archikatedra jest starsza niż w rzeczywistości? To może postawmy obok gród Kajka i Kokosza i udawajmy, że Katowice są starsze niż Biskupin.

Jeszcze jedno. Mówimy o jednym z najważniejszych zabytków w Katowicach. Pewnego dnia zdejmują z niego rusztowania i okazuje się, że jest tympanon. Tak po prostu?
Tak po prostu, bo jak w bajce o szatach króla, ktoś musiał chyba zdrowo kadzić, że będzie to piękne i szlachetne. I nie znalazł się nikt, kto by odradził. Chwaliłem za świetną renowację katedry, ale tu chwalić nie ma za co. Nie ma potrzeby, by ten budynek ulepszać. Architektura powinna być piękna, użyteczna i trwała. Trwałe to będzie, użyteczne raczej nie, natomiast piękne nie będzie na pewno. I ma pan rację, to działanie w sferze publicznej z ominięciem publicznej dyskusji. Nie było konkursu na ten tympanon, nie było przedyskutowanego zamiaru, właściwie niczego nie było.

Gdyby tympanon przedyskutowano, to może by nie powstał?
Gdy byłem w zarządzie województwa, podobne pokusy towarzyszyły Planetarium Śląskiemu: żeby coś tam dobudować. Nikt się na to nie zgodził i nową przestrzeń schowano pod ziemią. Mamy na Śląsku parę ikon architektury, które należy traktować ze szczególną ostrożnością.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon